Jeszcze kilka lalek ze sklepu "Het Goed" (second hand) w holenderskim Geldrop...
Zdjęcia przesłane przez panią Grażynę z Holandii.
Strony
▼
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
niedziela, 29 kwietnia 2012
Ewa - lalka z lat 50-tych
Lalka należała do - kiedyś małej, a dziś już trochę starszej - Małgosi:) Zabawka została przywieziona z Wielkiej Brytanii przez jej babcię, w roku 1956 lub 1957. Była prezentem od mieszkającej tam cioci.
Oto co pisze o lalce, pani Małgosia:
"Jest zrobiona z miękkiego tworzywa, nie ma włosów, jedynie na główce są zarysowane.
Niestety lalka do dziś nie przetrwała w stanie nienaruszonym. Widać, że ma swoje lata. Została pozbawiona oczu, pozostały tylko oczodoły, rączki, też zostały częściowo pozbawione paluszków. Rozcięłam je brzuch, bo byłam ciekawa co jest w środku."
Oto co pisze o lalce, pani Małgosia:
"Jest zrobiona z miękkiego tworzywa, nie ma włosów, jedynie na główce są zarysowane.
Niestety lalka do dziś nie przetrwała w stanie nienaruszonym. Widać, że ma swoje lata. Została pozbawiona oczu, pozostały tylko oczodoły, rączki, też zostały częściowo pozbawione paluszków. Rozcięłam je brzuch, bo byłam ciekawa co jest w środku."
sobota, 28 kwietnia 2012
Lalki z Geldrop
Lalki czekają w sklepie "Het Goed" (second hand) w holenderskim Geldrop...
Może któraś z nich odjedzie wózeczku, który również wystawiony jest tam na sprzedaż?
Zdjęcia zrobione przez panią Grażynę z Holandii.
Może któraś z nich odjedzie wózeczku, który również wystawiony jest tam na sprzedaż?
Zdjęcia zrobione przez panią Grażynę z Holandii.
wtorek, 24 kwietnia 2012
niedziela, 22 kwietnia 2012
Rok 1938 - mały kierowca w (prawie) prawdziwym samochodzie
Na zdjęciu - dumny kierowca w swojej wspaniałej maszynie, w roku 1938. Małym właścicielem auta był tata Janki, autorki bloga LOREEN, która przesłała to zdjęcie.
czwartek, 19 kwietnia 2012
Francuska lalka z początku XX wieku
Piękna, stara lalka z ciekawą historią, opisaną na stronie bloga LOREEN.
Lalka należała do babci autorki bloga. W 1912 roku, przyjechała ze swoją małą właścicielką spod Paryża do Polski i szczęśliwie przeżyła w niej już 100 lat!
Musi więc czuć się chyba bardziej Polką niż Francuzką;)
Lalka należała do babci autorki bloga. W 1912 roku, przyjechała ze swoją małą właścicielką spod Paryża do Polski i szczęśliwie przeżyła w niej już 100 lat!
Musi więc czuć się chyba bardziej Polką niż Francuzką;)
środa, 18 kwietnia 2012
Kolekcja zabawek z lat 70-tych
Z kolekcji zabawek zgromadzonych w Living History Museum Milestones
Moim zdaniem, przegląd trochę zbyt skromny jak na konsumpcyjne szaleństwo tych lat:)
Moim zdaniem, przegląd trochę zbyt skromny jak na konsumpcyjne szaleństwo tych lat:)
wtorek, 17 kwietnia 2012
niedziela, 15 kwietnia 2012
sobota, 14 kwietnia 2012
Lalka z Thorn
Lalka została wypatrzona na targu staroci w Thorn (holenderska Limburgia), przez panią Grażynę.
Lalka pewnie jeszcze czeka na nowy dom:)
Lalka pewnie jeszcze czeka na nowy dom:)
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Śmigus Dyngus - klocki Zofii Stryjeńskiej
Prawdopodobnie nigdy nie doczekały się realizacji. Klocki z obrzędami ludowymi zaprojektowała Zofia Stryjeńska. My miałyśmy okazję pobawić się ich kartonowym odpowiednikiem - wyciętym i złożonym z wycinanki dołączonej do przewodnika po wystawie tej wybitnej artystki. Więcej o zabawkach jej autorstwa możecie poczytać na moim blogu Pikinini: TUTAJ i TUTAJ
niedziela, 8 kwietnia 2012
Ranking 50 ulubionych zabaw podwórkowych
Graliście kiedyś w gumę, kapsle, dwa ognie? Spędzaliście czas na trzepaku i na gonitwach po podwórku?
Przedszkole im. Kubusia Puchatka w Lublinie z okazji 50-lecia
działalności ogłosiło ranking na 50 ulubionych zabaw.
Wraz z przedszkolem, zachęcamy do wzięcia w nim udziału i do cofnięcia się w czasie – o 40, 30, 20, 10 lat, lub do
obserwowania współczesnych zabaw – jakie są, jak się nazywają, na czym
polegają. Czy zabawy sprzed pół wieku zdołały zainspirować nas do tworzenia
nowych? Co z nich zostało? Czy są w stanie zainteresować współczesnego
przedszkolaka? Jakie zabawy w czasie ostatniego półwiecza zapamiętali Państwo
jako, rodzice, dziadkowie? W co się bawicie z dziećmi?
Ranking ma na celu:
-
Popularyzację wartościowych, tradycyjnych, nieprzemijających zabaw.
-
Uświadomienie wpływu zabawy na emocjonalny i społeczny rozwój dzieci.
-
Rozbudzanie w dzieciach wyobraźni, kreatywności.
-
Zachęcanie do aktywnego spędzania wolnego czasu przez najmłodszych.
-
Zwrócenie uwagi na zagrożenia płynące z biernych form rozrywki przed
telewizorem,
czy komputerem.
Zasady rankingu:
1. Uczestnikiem rankingu może być osoba indywidualna lub
instytucja.
2. Jedna osoba lub zespół zgłasza jedną zabawę.
3. Zgłoszenie powinno zawierać:
- dane zgłaszającego: imię i nazwisko lub nazwę instytucji,
adres e-mail,
- opis zabawy powinien zawierać: tytuł/nazwę zabawy,
cel dydaktyczno-wychowawczy, pomoce, ilość uczestników oraz
wiek uczestników.
4. Zgłoszenia przyjmowane są wyłącznie w formie
elektronicznej na adres
50lecieprzedszkola@gmail.com
w terminie od 19 marca do 30 kwietnia
2012 roku.
5. Uczestnicy rankingu otrzymają podziękowania za udział
drogą elektroniczną.
6. Zgłoszone propozycje zostaną poddane głosowaniu na
stronie
www.kurierlubelski.pl w terminie od 2-30 maja 2012 roku.
7. Wyniki rankingu zostaną ogłoszone z okazji Dnia Dziecka
na stronie
internetowej www.przedszkole33.com.pl, na łamach Kuriera
Lubelskiego, miesięcznika Bliżej Przedszkola i na antenie Radia Lublin.
niedziela, 1 kwietnia 2012
Gry planszowe „GĘSI”
Czy spotkaliście się kiedyś z tą tradycyjną grą? Niedawno
nasza czytelniczka z Holandii, pani Grażyna, kupiła taką na wyprzedaży.
Pani Grażyna zebrała również wiadomości o historii tej gry i
jej zasadach…
Jest to klasyczna gra planszowa, która składa się z planszy,
kostki i pionków w różnych kolorach. Celem gry jest w jak najkrótszym czasie ją
ukończyć. Nie jest to proste, ponieważ po drodze można trafić na różne miejsca,
tj. „studnia” czy „więzienie”, co powoduje cofnięcie pionka lub odczekanie
kolejki.
Istnieje wiele plansz, ale ich podział pozostaje niezmienny.
„Gęsi” mają 63 pola.
Pola, które mają na każdej planszy specjalne znaczenie to:
numer
|
nazwa
|
znaczenie
|
6
|
most
|
Idź do
pola nr 12
|
19
|
karczma
|
Tracisz
kolejkę
|
31
|
studnia
|
Kto
stanie na tym polu musi czekać na następnego gracza i dopiero wtedy może
ruszyć dalej
|
42
|
Kolczaste
krzaki
|
Wracasz
na pole 39
|
52
|
Więzienie
|
Kto
stanie na tym polu musi czekać na następnego gracza i dopiero wtedy może
ruszyć dalej
|
58
|
Śmierć
|
Wracasz
na początek
|
63
|
Koniec
|
Kto tu
dotarł jako pierwszy wygrywa!
|
Gęś symbolizuje szczęście. W tej grze, jeśli ktoś stanie na
polu z rysunkiem gęsi, to może przesunąć swojego pionka jeszcze raz o tyle pól
ile wyrzucił kostką.
Gra powstała we Florencji.
Franciszek Medyceusz wysłał ją Franciszkowi II, królowi Hiszpanii. Gra trafiła
potem do Anglii i Francji. W 1597 r. grę zarejestrowano w Londyńskiej
Izbie Handlowej.
W 1640 r. po raz pierwszy
"Gęsi" pojawiły się w Holandii. Gra symbolizuje drogę życiową, którą
rządzi przeznaczenie.
Plansze do gry często zawierają
odniesienia do historii, architektury czy geografii kraju, w którym ją wydano.
Na przykład Pierre du Val, grawer
królewski, opracował w 1660 roku planszę do gry w „Gęś” jako "grę
Francuzów i Hiszpanów w walce o pokój", w Mediolanie wydano jako dodatek
do gazety "La
Cicala Politica" planszę do gry w „Gęś” ilustrującą
proces zjednoczenia Włoch.
Z kolei włoska plansza z 1809 roku
przedstawia wersję historii świata od Adama i Ewy do zwycięstwa Jana III
Sobieskiego pod Wiedniem.
W XVI w. była to gra dzieci
szlacheckich, ale wkrótce stała się popularna w innych kręgach społecznych. W
Holandii wykorzystywana jest często w reklamach.
Najstarsza znana w Polsce plansza
do gry w gęś pochodzi z 1721 roku i znajduje się w zbiorach Biblioteki
Jagiellońskiej. Jest to jednak
pojedynczy przypadek, kolejne pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku.
W 1909 roku lwowscy księgarze
Seyfarth i Czajkowski wydali wariant gry w gęś nazwany „Piast”, zabawa
historyczna podług Assarmota, w którym na planszy przedstawiono dzieje Polski,
począwszy od legendarnych postaci Lecha, Kraka i Popiela, aż po królestwo
Kongresowe.
źródło: Ossolineum
W okresie międzywojennym Marian Walentynowicz opracował planszę
nazwaną Awantury arabskie, ilustrowaną rysunkami palm i budowli w stylu
mauretańskim.
W niemal wszystkich językach nazwa
gry to "Gęś" lub „Gęsi”, z wyjątkiem niemieckiego, w którym
początkowo przyjęła się nazwa "Affenspiel" (dosłownie: małpia gra).
Gra ma własne strony w internecie m.in. Gioco dell'Oca
W 1962 roku Georges Dumoulin
wyreżyserował film krótkometrażowy „Le noble jeu de l'oie” poświęcony dziejom
gry w gęś. Obraz ten zdobył specjalną nagrodę jury na Festiwalu Filmowym w
Tours w 1962 roku.
W wielu utworach kultury są
odwołania do gry „Gęś”. Przykładem mogą być:
książka
Juliusza Verne „Le Testament d’un excentrique”, w operze komicznej Offenbacha
„Piękna Helena” czy w filmie "Le Pont du Nord" w reżyserii Jacques’a
Rivette z 1981.
A oto ciekawe egzemplarze tej gry:
źródło: Bromer
źródło: Gilles Peyrache
źródło: Gioco dell'Oca
źródło: beatricemallet.blogspot.com
..i jej niemiecka odmiana "Małpy"...
źródło: Europeana