Swego czasu intensywnie graliśmy w "Super Farmera" wzorowanego na tym pomyśle.
Gra została wymyślona w 1943 roku przez warszawskiego profesora matematyki Karola
Borsuka i nazywała się "Hodowla zwierzątek". Jej sprzedaż była sposobem na utrzymanie
się rodziny w czasie okupacji. Większość egzemplarzy spłonęła wraz z miastem w
czasie Powstania, ale jeden na szczęście zachował się poza Warszawą.
Zdjęcie repliki wykonałam w Muzeum Powstania Warszawskiego...
Strony
▼
czwartek, 31 lipca 2014
sobota, 26 lipca 2014
Zabawki z Wilna
Jestem ciekawa czy ktoś z Was był w tym muzeum... Powstało niedawno, ale spójrzcie jak wiele ciekawych zabawek ma już w swoich zbiorach. Podobają mi się też "żywe" ekspozycje, gdzie można samemu pobawić się replikami. Wspaniale!
Zajrzyjcie na stronę muzeum --> TUTAJ , a może nawet uda Wam się dotrzeć kiedyś do Wilna i napisać do nas o tym :-)
Zajrzyjcie na stronę muzeum --> TUTAJ , a może nawet uda Wam się dotrzeć kiedyś do Wilna i napisać do nas o tym :-)
poniedziałek, 14 lipca 2014
Wózek z Jastarni
Wózek znaleźliśmy w chacie rybackiej w Jastarni. Ciekawe czy oprócz dzieci woził może jakieś lale?
Wydaje się przewiewny i idealny na letnie spacery ;)
Wydaje się przewiewny i idealny na letnie spacery ;)
czwartek, 10 lipca 2014
Danusia i ryba
Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Muzeum Obrony Wybrzeża i przedstawia dowódcę obrony Helu - Zbigniewa Przybyszewskiego - wraz ze swoją córeczką i jej rybą :)
niedziela, 6 lipca 2014
Pajacyk od Ignatowicza
W czasie weekendowego lenistwa w ogrodowym hamaku, przeczytałam m.in. bardzo ciekawą książkę Magdaleny Mrugalskiej-Banaszak "Śledztwo w sprawie króla smalcu. Życie codzienne rodziny Jezierskich na początku XX wieku w Poznaniu."
To stamtąd pochodzą te zdjęcia. Oto reklama zabawek ze sklepu Ignatowicza...
...a to fotografia małego Ludka (Ludomira), najmłodszego synka opisywanej w książce rodziny Jezierskich, który trzyma w ręku ciekawą zabawkę - prawdopodobnie pajacyka, takiego jak w prasowej reklamie. Chłopcu towarzyszą jeszcze inne zabawki - konik i królik...
To stamtąd pochodzą te zdjęcia. Oto reklama zabawek ze sklepu Ignatowicza...
...a to fotografia małego Ludka (Ludomira), najmłodszego synka opisywanej w książce rodziny Jezierskich, który trzyma w ręku ciekawą zabawkę - prawdopodobnie pajacyka, takiego jak w prasowej reklamie. Chłopcu towarzyszą jeszcze inne zabawki - konik i królik...