Znów jestem pod wrażeniem umiejętności Weroniki. Jej ostatnim dziełem jest metamorfoza Franki. Spójrzcie tylko jak wypiękniała zachowując na dodatek swój pierwotny styl. Prawdziwa radziecka piękność lat 70.;)
Koniecznie zajrzyjcie na bloga Weroniki, gdzie Franka spaceruje ze swoimi - równie sympatycznymi - przyjaciółmi.