pierwszy rumak z deka mnie przeraża ale kolejny - ZACHWYCA - CUDNY ON!!!
Super. Fajnie, że ktoś przypomina takie fakty. Dzięki za wpis i pozdrowienia.
Konik na biegunakch gdzieś stoi u prababci na struchy cały czas. Mój. Nadal się można bujać. Niespecjalnie zniszczony. Tyle wspomnień z nim związanych. Aż łezka się kręci w oczach...
Ciekawy artykuł
pierwszy rumak z deka mnie przeraża
OdpowiedzUsuńale kolejny - ZACHWYCA - CUDNY ON!!!
Super. Fajnie, że ktoś przypomina takie fakty. Dzięki za wpis i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńKonik na biegunakch gdzieś stoi u prababci na struchy cały czas. Mój. Nadal się można bujać. Niespecjalnie zniszczony. Tyle wspomnień z nim związanych. Aż łezka się kręci w oczach...
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł
OdpowiedzUsuń