sobota, 29 grudnia 2012

Jest Cezar!

Kiedyś pokazywałam na blogu moje zdjęcie z jedną ze swoich ulubionych maskotek, dobranockowym Cezarem


Cezara już dawno nie mam, zniknął nawet kiedy byłam dzieckiem. Podobnej maskotki nigdzie nie widziałam, aż do dnia w którym zdjęcie swojego Cezara przesłała Mama Kangurzyca, która tak o nim pisze:

Cezar jest staruszkiem. Długo był moją ukochaną zabawką, a wcześniej należał do moich braci lub kuzynek, więc jego wiek może sięgać lat 60-tych. Swego czasu miał wiele własnych sprzętów. Jechał ze mną na obóz zuchowy, więc uszyłam mu jego własny plecak, miał swoje książki, ubranka itp 
Obecnie jest wręcz zmurszały, ale jakoś się trzyma. Przebywa na zasłużonej emeryturze w kąciku na półce z książkami.



Mój Cezar był trochę inny, bardziej beżowy niż brązowy i z tego co pamiętam bardziej syntetyczny. Sylwetki jednak maja te same:) Bardzo ucieszyło mnie to zdjęcie i mam nadzieję, że uda się odnaleźć jeszcze więcej podobnych Cezarów:)

1 komentarz: