wtorek, 31 sierpnia 2010

Telegra i "sekret" - zdjęcia konkursowe

Pani Marzena ze Świdnika sprawiła mi prawdziwą radość swoim zdjęciem Telegry. W taką samą grałyśmy godzinami z siostrą i kuzynami.
Dodatkowo dostaliśmy zdjęcie "sekretu", z takim oto opisem:

"Z zaciekawieniem obejrzałam stare zabawki pokazane na Waszym blogu - bierki, pchełki i warcaby były także i moimi zabawkami. Przeszukałam dom rodziców, a takżde zakamarki własnej pamięci, aby przypomnieć sobie inne, niewymienione przez Was zabawki i "czasoumilacze" z dzieciństwa.


Było znacznie mniej gotowych zabawek, niż jest obecnie, stąd duża twórczość dzieci w tym zakresie - bawiliśmy się hacelami (ze sklepu żelaznego), kapslami (głównie chłopcy). Katalogi zagranicznych sklepów
wysyłkowych służyły dziewczynkom do zabawy w "zamawiam to!". Robiłyśmy też sekreciki, umieszczając w tajemnym miejscu kwiatki i pazłotka pod szkiełkiem, zasypanym następnie ziemią. Taki sekrecik pokazywało się jedynie najbliższej przyjaciółce (zrobiłam egzemplarz poglądowy, żeby było jasne o czym piszę).
Udało mi się znaleźć moje stare, oj stare kredki, książeczki i zabawę "Telegra", która jest dawnym odpowiednikiem współczesnych gier typu "Memory".
Dziękuję za inspirację! Tyle wspomnień do mnie powróciło ;)."


3 komentarze:

  1. wzruszam się oglądając te zabawki z dzieciństwa, które przywołuję we mnie tyle obrazów

    OdpowiedzUsuń
  2. Hurra!!!! Kiedyś przeszukiwałam google i allegro w poszukiwaniu telegry, bo chciałam pokazać mężowi co to takiego, czy też bawił się w dzieciństwie. Teraz bardzo lubimy memory, ale to już nie to samo...
    gdyby ktoś miał na pozbyciu to baaardzo chętnie odkupię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiem, skąd moje uwielbienie do mrówkojadów. Jak mogłam zapomnieć :))

    OdpowiedzUsuń