Zdjecie słodkiego bobasa na drewnianym koniku, przysłała na konkurs pani Ania z Wrocławia. Tak opisuje historię tej uroczej zabawki:
"Zdjęcie przedstawia mojego 10-miesięcznego synka Antosia na 25-letnim wierzchowcu Ponufrym. Konik został przywieziony przez mojego tatę z Holandii, z delegacji. Miałam wtedy 3 latka. Tata nazwał konika imieniem Onufry, a ja zgrabnie przekręciłam na "Ponufry" i tak już zostało. Uwielbiałam się na nim bujać, później zabawką cieszył się mój brat. Drewno jest w wielu miejscach popękane. Rumak wiele lat czekał na strychu na kolejnego dzielnego rycerza. Teraz jest nim Antoś. Mój mąż odmalował i polakierował konika. Synek go uwielbia! Być może w przyszłości będzie chciał nadać zabawce inne imię, ale dla mnie to zawsze będzie dzielny rumak Ponufry :)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz