piątek, 9 grudnia 2011

KONKURS Stare ozdoby świąteczne (zgłoszenie nr 15)

Kolejne świąteczne wspomnienie przesłała pani Gosia. Opowieść ilustruje zdjęcie "smoczujowej bombki":)

"W tym roku po raz pierwszy będziemy obchodzić Święta Bożego Narodzenia
(w moim domu od zawsze mówiliśmy z poznańska: Gwiazdkę) z naszą
trzymiesięczną córeczką Kalinką.
Mimo (a może właśnie dlatego) że mam już własną rodzinę coraz częściej
wracam do czasu, kiedy sama byłam dzieckiem i już od początku grudnia
czekałam na ten wspaniały świąteczny czas.

Najwięcej radości (chyba nawet więcej niż prezenty) wiązało się z
choinką - najpierw czekaniem aż tata przyniesie ją do domu - zimną i
cudownie pachnącą lasem, potem ubieraniem, a w końcu wpatrywaniem się
w gotowe dzieło.
To był czas na słuchanie bajek opowiadanych przez rodziców. Pamiętam
tę specjalną, świąteczną, o Smoczuju, który mieszkał w gniazdkach
bombek (bo zawsze pytałam dlaczego większość bombek jest okrągła a w
niektórych są takie wgłębienia...).

W tym roku zaproszę Smoczuja do własnego domu i opowiem Kalince jak to
mieszka on w swoim szklanym gniazdku - czas ożywić wspomnienia."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz